powrót do korzeni

Tak to jest gdy akwareli dawno się nie używało. Gdy trafiła się chwila by przypomnieć sobie jak się akwareli używa to jak zaczęłam to nie wiedziałam kiedy skończyć.

Poniżej kilka projektów jedne w fazie progresu inne już skończone.

 Oczywiście pierwszą ilustrację musiałam poświęcić na testy ale później poszło:)

ostatnia ilustracja coś czuję, że będzie zaczątkiem większego cyklu:) Następne skończone ilustracje już niebawem.

stalówki:)

Nowa dostawa, nowe możliwości, ciekawe efekty tylko... czasu brak:P

Przyszły do mnie w końcu wyczekane stalówki. Szczerze powiedziawszy nie spodziewałam się, że metal może być tak plastyczny.

Niektóre z zakupionych stalówek są niesamowicie elastyczne. Ledwo dotknę stalówką papieru, a już mogę kreślić grubsze linie. Inne natomiast są na tyle uniwersalne, że można by nimi stworzyć cały rysunek bez zmiany stalówek w razie potrzeby zmiany grubości linii.
Oczywiście one nie będą tylko do rysunku, mam nadzieję wrócić do kaligrafii.
Poniżej zamówiony prezent ślubny. Tym razem nie poszalałam, użyłam tylko jedną stalówkę, ale następnym razem...:)

dwa rajskie:)

Tym razem nie nasze krajowe lecz rajskie ptaki zagościły u mnie.

Media tradycyjnie akwarela i tusz na papierze.

Format nie większy niż a5.

biblioteka

Nowy nabytek poszedł już w ręce osoby zamawiającej.

Obraz na blejtramie format 50x70 cm

Media: olej.

Tym razem postawiłam nie tyle na temat obrazu co bardzo zależało mi na uchwyceniu charakteru światła zachodzącego słońca. 

Dlatego stawiałam na światło i jak na mnie dość szeroką gamę kolorystyczną.

Jednak myślę, że charakter udało mi się uchwycić. Bynajmniej osoba zamawiająca była bardzo zadowolona:)

Poniżej efekt finalny i kilka detali.

dalsza część cyklu

Tym razem eksperymentowałam na innym podłożu.  Teraz już wiem, że zagruntowany karton i akryle to nietrafiony pomysł. Zdecydowanie lepiej ta farba zachowuje się na płótnie przyklejonym do deski, bądź na tradycyjnych blejtramach. 

sikorka i głuszec

Choć za oknem zima, a w kalendarzu wiosna,to cykl  ptaków ma się u mnie  fantastycznie.

Na dzisiaj sikorka z głuszcem. Poniżej progres nad tymi dwiema pracami. Media oczywiście akwarele i tusz.

On i ona

Najpierw powstała ona królewna z drewna i długo musiała czekać na swojego księcia.

W końcu jednak się doczekała. Trafiła się kolejna płyta z mdf, wystarczyło ją przygotować tą samą techniką jak poprzedni obrazek i gotowe.

tym razem najpierw był szkic koncepcyjny by książę dopasował się do królewny.

 naniesienie szkicu

ustawienie gamy kolorystycznej

i wykończenie.

a tak para prezentuje się w duecie, prawda że pięknie:)

Ps. trochę danych technicznych: wymiar 40x40 cm, medium akryl.

gil

Kolejne z serii akwarelowych ptaków. 

Wracam do starej ekspozycji materiałów, łącznie z procesem powstawania pracy.

Oczywiście media: akwarela i tusz.

 

komiksy

Już się kilka pojawiło warto więc ukazać je wszystkie razem.

Na początek jak to konia w myjni samochodowej wymyć. 

Sytuacja z życia wzięta miała miejsce w zeszłym roku.

Te listy miłosne jakie tu wybrać słowa by trafić do serca wybranki. Dziś nie mają z tym problemu. Dziś wystarczy sms o treści (BCK - Bardzo Cię Kocham).

Miłość miłością, a żyć też trzeba. Co jednak zrobić jak tu człowiek cały czas w PUP-ie jest?

Jak się dzieci usypiało do snu? Dziś wystarczy ekran z jakąś bajką albo e-booka w kompie puścić...

będzie więcej pomysły już się szkicują:)